Rewolucja w kodowaniu: Jak sztuczna inteligencja zmienia oblicze programowania

W świecie, gdzie maszyny coraz śmielej wkraczają w domenę ludzkiej kreatywności, stoimy u progu rewolucji w dziedzinie tworzenia oprogramowania. Jak w wizjonerskiej powieści Isaaca Asimova „Ja, robot”, gdzie maszyny stopniowo przejmują coraz bardziej złożone zadania, tak i w naszej rzeczywistości narzędzia takie jak Coursor AI, Devin, GitHub Copilot czy Replit Agent zaczynają przekształcać landscape programowania.

Continue reading

Modele regresji liniowej szybko i łatwo z scikit learn

Rozmawiająć z osobami, które zawodowo wykorzystują metody analizy danych byłem zaskoczony jak wiele modeli predykcyjnych opartych jest na regresji liniowej. Jest to jedna z podstawowych technik w arsenale analityka, stosukowo prosta w implementacji oraz zrozumieniu, a jednak niezwykle efektywna i użyteczna. Dzięki bibliotece scikit-learn jesteśmy w stanie w kilku wierszach kodu python’a zaimplementować jej podstawowe rodzaje.

Continue reading

Grid vs Random search w scikit-learn – co powinieneś wiedzieć o doborze parametrów?

Co ma decydujący wpływ na efektywność w procesie klasyfikacji? Od razu nasuwa się odpowiedź algorytm, ale pamiętajmy nawet najlepszy/najmodniejszy algorytm nie zadziała bez skrupulatnie dobranych parametrów. Jak je dobierać, na co zwrócić uwagę oraz czy losowe przeszukiwanie przestrzeni jest lepsze od podejścia uczesanego wyczerpującego?

Continue reading

Narośl

Miał to od dziecka, dostał to w prezencie od losu. Szybko jednak społeczeństwo wmówiło mu, że to wada, a nie zaleta. Już Pani w przedszkolu sugerowała jego Matce aby z tym poszła do specjalisty. Głośny wujek mówił, że jak się nie zmieni, to nie poradzi sobie w życiu.

No i dostał zalecenia, ćwiczenia że ma się postarać i dostosować, bo tak będzie lepiej dla niego i jego otoczenia. Starał się, był miły, mówił ładne i potrzebne słowa, starał się być przebojowy. A im dłużej się tak zachowywał, tym bardziej czuł, że zatraca siebie.

Wiedział, że od tego się nie umiera, przynajmniej nie szybko, ale już nie mógł. Może dojrzał i nabrał odwagi, aby to wydłubać? Odważył się i postanowił wygrzebać to, co tak długo zakopywał.

I zaczął szukać, aby wyciągnąć to na wierzch. Odnalazł porzucone. Delikatnie chwycił i nożem kuchennym zaczął odcinać narośla. Odkrawane skrawki w dotyku były lepiące, kolorowe i błyszczące. Gdy upadały na ziemię krzyczały i wiły się.

Wystraszył się czy coś mu zostanie, ale ciął dalej, odciął bycie głośnym i rozmownym. Odciął chęć zadowolenia wszystkich. W końcu odciął wszystko co mu zalecali. Poczuł się dobrze ze sobą. To ci zabawni i elokwentni ludzie narzucili wszystkim presje bycia takimi jak Oni.

Po raz pierwszy ujrzał to co miał w środku miało to kształt nieumiejętności rozmawiania o pogodzie, smak bycia cichym. Przy pierwszym kontakcie było zimne, ale im dłużej trzymało się w dłoni to stawało się coraz cieplejsze.

Zaczął się zastanawiać jak to się stało, że tak łatwo przyjął ich rady i zalecenia. Dlaczego spokój, cisza, zaduma, skromność są traktowane jako nie przystosowanie. Dlaczego odczuwanie w środku jest postrzegane gorzej niż wykrzykiwanie jak bardzo smakują te lody czekoladowe.

Przestał zadowalać wszystkich, zobaczył że może być sobą i było mu z tym dobrze, w końcu odczuł, że nie ma w tym nic złego.